Firma Fårtoft Genetics zainwestowała w robota myjącego latem 2022 r. i miała półtora roku, aby ocenić nowego asystenta w codziennej pracy.
Kierownik operacyjny Rasmus Møller stwierdził, że robot znacznie poprawił produktywność, pozwalając pracownikom wykonywać inne prace, podczas gdy robot zajmuje się najtrudniejszymi zadaniami związanymi z myciem. Dla Fårtoft Genetics to naturalny postęp, że prace związane z myciem w produkcji trzody chlewnej również stają się zautomatyzowane, podobnie jak inne postępy w rolnictwie, takie jak podajniki, ciągniki z GPS itp.
Za kilka lat roboty myjące będą prawdopodobnie standardem w każdej nowoczesnej chlewni.
Pracownicy w rolnictwie oczekują robotów myjących do pracy w chlewni
Pracownicy z branży rolniczej zaczynają domagać się zakupu robotów myjących. Coraz częstsze są opinie, że zakup robota myjącego staje się to wymogiem, zwłaszcza w celu przyciągnięcia młodszej siły roboczej. Pracownicy po prostu wolą pracować w miejscach, w których na wyposażeniu są roboty myjące. Gospodarze z kolei doświadczyli, jak uciążliwe dla nowych pracowników może być ręczne mycie chlewni od początku do końca. Spędzanie wielu godzin z myjką wysokociśnieniową w warunkach, które nie zachęcają do pracy jest trudne i wyczerpujące, a robot myjący sprawia, że jest to o wiele łatwiejsze.
Znacznie lepsze mycie
Oprócz usprawnienia prac związanych z myciem, inwestycja zaowocowała również znacznie dokładniejszym myciem. Teraz obory są dokładnie wyczyszczone za każdym razem, podczas gdy wcześniej nie zawsze było wystarczająco dużo czasu na ich dokładne umycie.
W Fårtoft Genetics z wielką satysfakcją używają robota zarówno w oborach porodowych, jak i końcowych.
W przeszłości zdarzało się, że byliśmy tak zajęci, że nie mieliśmy czasu na odpowiednie umycie obory. Teraz robot myjący daje nam czas, który pozwala nam dokładnie wyczyścić oborę za każdym razem.
Rasmus Møller – kierownik operacyjny w Fårtoft Genetics.


